Akupunktura wywodzi się z szamanizmu, formy medycyny ludów pierwotnych. W starych czasach wierzono, że choroba „opętuje człowieka” niczym zły duch, który wtargnął z zewnątrz do środka jego ciała. Zatem znalazł się on w ciele ludzkim i sprawia problemy. Terapia służy temu, aby wypędzić z ciała tego złego ducha. Jedną z możliwości jest zrobienie w fizycznym ciele dziur, żeby to przez nie mógł się wyprowadzić taki zły duch. To jest właśnie pierwotna forma akupunktury.
Początkowo robiono takie dziury za pomocą znanych wtedy ludziom narzędzi, jak kamienie i kawałki drewna. Problemem takiej pierwotnej formy akupunktury było to, że pacjent opętany przez złego ducha nie zawsze takie działania przeżywał. I tak przez setki i tysiące lat metodę ulepszano, udelikatniano, dziury robiono coraz bardziej z ukierunkowaniem na cel, w miejscach, które nie powodowały problemów z przeżyciem chorego, nie zagrażały mu - na przykład na ramionach i nogach, za pomocą narzędzi, które były coraz bardziej delikatne, jak na przykład drobne kawałki metali czy delikatne strzały, które częściowo dezynfekowano w ogniu, tak żeby nie powodować żadnych infekcji, a tym samym nie prowadzić w żaden sposób do pogorszenia się stanu pacjenta.
Dzięki „próbom i obserwacjom, co się stanie” metody akupunktury stawały się coraz bardziej delikatne. Czas powstania Tradycyjnej Medycyny Chińskiej to czas, gdy odkryto, że choroby mogą przechodzić z samego człowieka, nie muszą pochodzić z zewnątrz oraz że gdy zwraca się uwagę na to, aby ciało było silne, to nawet zewnętrzne wpływy, złe duchy czy wiatr, upał lub zimno nic człowiekowi nie mogą zrobić. Metoda akupunktury była chroniona przez 1000-ce lat i została zachowana do dziś. Przed 2000 lat Japończykom udało się przetworzyć metal w taki sposób, że był on bardzo delikatny. To w taki sposób rozwinęły się delikatne igły, które można stosować w akupunkturze, są one podstawą tej metody leczenia po dziś dzień, jest to inaczej zwana terapia przy zastosowaniu igieł.
W szamanizmie istniały również inne sposoby na wypędzenie złych duchów. Stosowano po prostu „istniejące otwory”, takie jak usta i odbyt albo też pory skóry. Powodowano wymioty, żeby „wyprowadzić” złe duchy drogą przez usta, albo biegunki, żeby zły duch wydostał się przez jelita, wywoływano gorączkę i poty, żeby wyprowadzić go przez skórę, można też było złego ducha zagłodzić. Po dziś dzień metody szamańskie chińskiej terapii ziołowej znajdują zastosowanie, są jednak stosowane tylko wtedy, gdy ciało i organizm chorego, pacjenta, jest w stanie to wytrzymać.
W przypadku naszej współczesnej medycyny trucizny także wyprowadzamy z organizmu poprzez powodowanie wymiotów (w przypadku gdy pacjent zjadł coś trującego) lub dzięki sprowokowaniu stanu biegunki (terapie wyprowadzania przez jelita lub też w ramach terapii antybiotykowej, patrząc w sposób chiński). Terapia pocenia jest znana u nas jako szamańskie chatki do pocenia się czy po prostu sauna, a do tego obecnie odbywa się wiele dyskusji na temat termoterapii, przy zastosowaniu której całe ciało pacjentalub tylko jego poszczególne części są mocno nagrzewane. Znane są u nas także metody „zagłodzenia jakiejś choroby”, na przykład raka, przy zastosowaniu rozmaitych diet.
Równoległe do rozwoju coraz delikatniejszych i bardziej udoskonalonych metod w akupunkturze, w celu na przykład wzmocnienia ciała, rozwinięto teorie i metody zielarskie, które mają za zadanie wzmocnić i zharmonizować ciało, z założeniem, że wtedy nie ma z zewnątrz żadnych szans na to, aby dany człowiek zachorował. Bazą i podstawą takich terapii wzmacniających ciało jest odpowiednie odżywianie się.
Zioła chińskie, podobnie jak silne przyprawy stosowane w posiłkach, działają „wzmacniająco” na przyjmowane pożywienie. Dlatego chińska terapia zielarska bardzo silnie związana jest z kuchnią i gotowaniem, a wielu „starych Chińczyków” posiada jeszcze wiedzę przekazywaną z pokolenia na pokolenie w rodzinach w zakresie informacji na temat tego, jakie zioła, jakie korzenie należy dodawać do konkretnego pożywienia, aby stosowana dieta mogła wyleczyć określone dolegliwości, na przykład bóle menstruacyjne czy przeziębienie.
Istnieje wiele przesłanek, realiów czy faktów dotyczących stosowania akupunktury. Akupunktura odwołuje się do starych systemów informacyjnych istniejących w ciele: zapisana jest w nas przecież cała ewolucja, a jeśli to potrzebne, ciało może spokojnie sięgnąć po taki stary zapisany w sobie system.
Źródło: Tradycyjna Medycyna Chińska, dr n. med. Georg Weidinger