Energia życiowa, znana również jako „Qi”, przepływa przez ciało człowieka specyficznymi kanałami. Są nimi meridiany, opisane szczegółowo przez badaczy i przyporządkowane określonym narządom wewnętrznym i funkcjom życiowym. Ich zablokowanie lub nadmierna aktywność mogą, według Medycyny Chińskiej, wpływać na powstawanie chorób, pogorszenie samopoczucia i szereg innych, negatywnych objawów. Przepływ energii poprzez meridiany porównywany jest do przepływu krwi w żyłach i tętnicach, do wiązki lasera lub szybkiego podmuchu powietrza.
Za co odpowiadają poszczególne meridiany?
Rozróżnia się 12 głównych meridianów, odpowiedzialnych za energię yin oraz yang, a więc kolejno: żeńską – ziemi i męską – słoneczną. Należą do nich meridiany yin: serca, osierdzia, płuca, nerek, wątroby, śledziony i trzustki oraz meridiany yang: jelita grubego, „potrójny ogrzewacz”, jelita cienkiego, żołądka, pęcherzyka żółciowego, pęcherza. Doświadczeni adepci Medycyny Chińskiej potrafią łączyć opisywane przez pacjentów objawy z zaburzeniami przepływu energii m.in. w punktach aktywności, zlokalizowanych wzdłuż meridianów. Są one umiejscowione wewnątrz ciała, na różnej głębokości, dlatego trzeba wiele wprawy by umiejętnie je odnajdywać.
Co się dzieje, gdy meridiany źle działają?
Ze względu na to, że organizm człowieka może sprawnie działać jedynie jako spójna całość, zaburzenia jednego z meridianów mogą nieść za sobą szereg negatywnych konsekwencji. Przykładowo: meridian nerki, jeżeli nie pozostaje w równowadze, może spowodować bóle pleców, poczucie wyczerpania, problemy menstruacyjne, nadciśnienie, a nawet impotencję i bezpłodność. Jego równowaga generuje natomiast zdrowe siły witalne i odporność na stres. Dużą rolę odgrywa również meridian pęcherzyka żółciowego. Gdy jego działalność zostaje zaburzona, pacjenci skarżą się m.in. na bóle głowy, barków, pleców, rwę kulszową, a także towarzyszą im wybuchy złości, agresja i trudno im podejmować decyzje w życiu codziennym. Przywrócenie go do równowagi pomaga zniwelować te objawy, a człowiek dzięki temu łatwiej wyznacza i realizuje swoje plany oraz podejmuje wyzwania. Jak widać, prawidłowa aktywność meridianów ma ogromny wpływ na funkcjonowanie. Z dorobku Medycyny Chińskiej szczególnie chętnie korzystają ci, którzy od dłuższego czasu uskarżają się na różne objawy, a konwencjonalne metody leczenia zdają się nie przynosić skutku, niejednokrotnie wręcz pogarszając stan pacjenta.
Jak stymulować lub hamować meridiany?
Do najczęściej stosowanych metod należą: akupunktura i akupresura. Ta pierwsza polega na nakłuwaniu ściśle określonych punktów bardzo cienkimi igłami. W niektórych przypadkach dodatkowo ogrzewa się je lub powiększa stymulację poprzez użycie prądu elektrycznego o niewielkiej mocy. Akupresura ma ten sam cel, jednak nie używa się w niej igieł. Doświadczony specjalista zna miejsca, w których meridiany mają swoje „odnośniki”, np. na dłoniach i stopach. Umiejętne masowanie danej sfery, powtarzane co najmniej kilkukrotnie, może przynieść zaskakujące rezultaty. Warto przy tym pamiętać, że wszelkie choroby i zaburzenia mają wiele źródeł. Wynikają one m.in. z predyspozycji genetycznych, wyuczonych sposobów reagowania na różne sytuacje, stosowanej diety czy okazjonalnych czynników środowiskowych, a także innych, wcześniej przebytych chorób. Proces leczenia powinien więc łączyć w sobie wszystkie możliwe sfery, a regulowanie zadań wykonywanych przez meridiany jest jedną z nich. Zmiana stylu życia, który poprowadził do wystąpienia dysfunkcji, czy wizualizacja i relaksacja, skupione na powracaniu do zdrowia również są ważne.