PMS - trudny czas przed miesiączką
Zespół napięcia przedmiesiączkowego – PMS (ang. premenstual syndrome)– to przypadłość doskonale znana niemal każdej kobiecie. Pełen opis dolegliwości towarzyszących PMS obejmuje około 300 objawów zarówno fizycznych, jak i psychicznych.
Najpopularniejsze z nich to:
- drażliwość,
- smutek, zmęczenie,
- bóle w dole brzucha, uczucie ciągnięcia brzucha w dół,
- bóle głowy i dokuczliwe migreny,
- tkliwość piersi,
- zatrzymanie wody w organizmie często połączone z brzęknięciem kończyn i okolic brzucha.
Ta sama kobieta może w przeciągu dłuższego czasu cierpieć na różne dolegliwości. Zwykle rozpoczynają się one na kilka dni przed miesiączką, a kończą w jej trakcie. Także nasilenie objawów jest różne nie tylko osobniczo, lecz czasowe. Oznacza to, że ta sama kobieta w poszczególnych cyklach może mieć zarówno odmienne objawy, jak i ich nasilenie nie musi być takie samo.
Cykl miesiączkowy w tradycyjnej medycynie chińskiej – skąd te bóle?
W rozumieniu tradycyjnej chińskiej medycyny czas cyklu miesiączkowego, to moment wydatkowania przez organizm określonej ilości krwi. Niedobór krwi trwa również kolejne dwa tygodnie po ustaniu krwawienia. W tym czasie niedobór powinien być uzupełniany. Na dalszym etapie cyklu aktywizowana jest energia qi wątroby i nerek, które odpowiedzialne są za przepływ lub zastój krwi. W przypadku harmonijnego przepływu qi i krwi bóle menstruacyjne nie występują. W wielkim skrócie oznacza to, że zastój krwi powoduje PMS.
W uproszczeniu: w trakcie krwawienia należy zadbać o to, by cała krew została całkowicie usunięta. W tym celu należy podjąć aktywność zmierzającą do jej poruszenia. Poruszenie możliwe jest dzięki zachowaniu aktywności fizycznej i diety wzmacniającej krew (tak, tak, wątróbka). Po ustaniu krwawienia należy skoncentrować się na odbudowaniu krwi, i tu również pomocna jest dieta. Po połowie cyklu powoli wzrasta temperatura ciała i powraca tendencja do zastojów krwi – należy wówczas wspierać się ziołami (krokosz, arycydzięgiel chiński), stosować lekkostrawną dietę i zachować aktywność ruchową.
PMS a wiek kobiety
W tradycyjnej medycynie chińskiej przyczyny problemów dotyczących zastoju qi i krwi poszukuje się w różnych przyczynach, w zależności od wieku kobiety:
- u nastolatek przyczyny leżą w zaburzeniach qi nerek,
- u kobiet młodych i dorosłych źródłem zaburzeń jest wątroba,
- u kobiet dojrzałych przyczyny dotyczą wyczerpania śledziony.
Tym samym leczenie dolegliwości powinno dotyczyć meridian, które odpowiadają za występowania objawów. Istnieje szereg wzorców zastojów qi nerek, wątroby i śledziony. Dla nas najważniejsze jest jednak postępowanie, które od zastojów tych uwalnia.
Jak zapobiegać bólom menstruacyjnym?
Zapobieganie bólom w tradycyjnej chińskiej medycynie ukierunkowane jest Ne eliminację przyczyn, ziołolecznictwo i umiarkowaną aktywnośc fizyczną. Nie inaczej jest w przypadku PMS.
Dodatkowo zaleca się również:
- bezpośrednio przed krwawieniem bezwzględnie unikać możliwości wniknięcia zimna do organizmu,
- chronić stopy przed przemarznięciem – wnikający przez nie chłód oddziałuje na macice powodując zastój qi i krwi,
- ogrzewać macicę stosując ciepłe okłady lub termofor, jeśli po ich przyłożeniu ból ustępuje, z dużym prawdopodobieństwem oznacza to, że macica została narażona na wniknięcie zimna,
- zwiększenie w diecie produktów rozgrzewających (imbir, cynamon, daktyle, koper włoski, jaja, wołowina, baranina),
- wyeliminowanie z diety w okresie bezpośrednio przed miesiączka, jak i w jej trakcie produktów surowych, zimnych, octu, tofu i wszystkich z zimną naturą.
Pamiętaj!
O bezbolesne miesiączkowanie musisz zadbać już po menstruacji – jeśli nie wzmocnisz krwi, to w kolejnym cyklu dojdzie ponownie do zastoju qi i krwi. Brak niedoborów krwi u zdrowej kobiety powinien być skutecznym remedium na PMS.
Zobacz Perły Księżniczki:
Bibliografia:
1. D. Zwinczewska, Leczenie zespołu napięcia przedmiesiączkowego w tradycyjnej medycynie chińskiej, praktyczna Fizjoterapia & Rehabilitacja, Suplement 2018, nr 96
2. H. Dębczuk, Dieta lecznicza wg TMChińskiej w wybranych schorzeniach ginekologicznych, Zwierciadło Medycyny, 2004, nr 3